Kilka dni temu temu na kanale własnym Youtube Creator Insider pojawiła się flara ostrzegawcza, że będą kombinować przy rączce "dislike". Nie zostało wprost powiedziane, że zostanie ona usunięta. To tylko jedna z możliwości. Natomiast przywołało to we mnie refleksję na temat coraz węższej możliwości oceny produktu przez samych konsumentów. Coraz rzadziej posługujemy się pełną skalą oceny od "fantastyczny" do "śmieciowy". Amplituda emocji bardzo się spłaszcza i coraz częściej poruszamy się w niewielkim zakresie produktów określanych jako albo bardzo dobre+, albo bardzo dobre-. Ostatnią ostoją demokracji są opinie użytkowników. Ale nie zawsze stoją one w zgodzie do oczekiwań producentów. A skoro nie wszystko można kupić, to ... może postarać się je wyciszyć?
Ale wróćmy do zapowiedzi Youtuba. Definicja problemu brzmi: "użytkownicy zanim nawet obejrzą wideo naciskają bezrefleksyjnie kciuk w dół". Rozważane są następujące opcje zastąpienia rączki w dół:
- Będzie można wejść w ustawienia swojego kanału/filmu i wyłączyć wyświetlanie lików/dislików. Użytkownicy dalej będą mogli taki film oceniać, ale statystyki ocen (licznik) nie będzie widoczny. Tak to dziś działa, w ustawieniach kanału jest domyślnie włączona opcja "Zezwalaj na wyświetlanie ocen tego filmu".
- Jeżeli klikasz dislike, powiedz nam dlaczego to zrobiłeś. Zaznacz checkbox z możliwymi powodami Twojej decyzji.
- Całkowite usunięcie rączki.
- Usunięcie licznika dislików.
Tutaj oryginalny film:
Jak widać na powyższym filmie nawet sam przedstawiciel Youtuba uważa całkowite usunięcie dislików za mało demokratyczne. Coś się jednak na pewno w tym temacie wydarzy. Na razie odbiorcy filmu reagują w stary, tradycyjny sposób ;)
W ramach podsumowania, kilka dni temu ktoś na grupie muzycznej przywołał niemal z zaświatów recenzję pierwszej płyty Marillion po odejściu Fisha. Płyta dostała jedną gwiazdkę w skali od 1-5. Czyli płyta oceniona została jako totalny śmieć. Słowa recenzji dodatkowo ją dobijały. Nowy wokalista według recenzenta pasował jak marmolada do wytrawnego wina.
Kiedyś takich recenzji było bardzo dużo. Płyty były oceniane w o wiele większej amplitudzie. Nikt nie bał się dać jednej gwiazdki. Dzisiaj to nie do pomyślenia. Wystarczy wziąć pierwszą lepszą gazetę muzyczną aby dowiedzieć się, że NAGLE cała muzyka jest rewelacyjna i złych płyt się już nie nagrywa. Niestety mam wrażenie, że złych płyt nagrywa się o wiele więcej niż przed laty, ale po prostu producenci i dystrybutorzy stworzyli takie narzędzia, że nie można w łatwy sposób mówić o nich źle. Portal, który źle napisze o produkcie nie dostanie ani następnych do "testowania", ani bannera z reklamą. Proste.
* * *
Pora na nasz product placement.
NABUCCO zajmuje się konsultingiem marketingowym. Zawsze dbamy o dobro klienta. Jesteśmy grupą najlepszych ekspertów w swoich dziedzinach.
Wynajmij nas "na godziny". Nie musisz wiązać się długoterminową umową. Nie musisz zatrudniać dyrektora marketingu, ani rozwijać dział o kolejnego specjalistę. Chcemy po prostu regularnie Ciebie odwiedzać i pracować dla Ciebie. Chcemy poznać Twój biznes, określić Twoich klientów i pomóc sprzedać Ci Twój produkt czy usługę.
Wyślij wiadomość, albo po prostu zostaw do siebie namiar.